Dziś chciałabym podzielić się z Wami moimi ulubionymi miejscami w Warszawie. W związku z tym postanowiłam opisać, jak wygląda tutaj mój idealny (Bez ograniczeń koronawirusa :D).
Jest godzina 8 rano w sobotę. Jest cicho, przez okno słyszę ćwierkanie ptaków. Gdy wyglądam na zewnątrz, widzę uśmiechające się do mnie słońce. Idealny dzień na wycieczkę. Szykuję się i przygotowuję małe śniadanie, które noszę w torbie. Jest już dziewiąta rano, więc udaję się na najbliższy przystanek autobusowy.
O 9:30 docieram do mojego pierwszego ulubionego miejsca: Ogrodu Chińskiego w Łazienkach Królewskich. Park ozdobiony jest wieloma elementami chińskiej tradycyjnej architektury, która wzorowana jest na zamku księcia Kung. Park został zbudowany w 2014 roku, wskutek odkryć archeologicznych dokonanych dwa lata wcześniej. W 1780 roku z inicjatywy króla Jana Augusta Poniatowskiego dawna droga wilanowska zmieniła nazwę na Aleję Chińską. Na skrzyżowaniu z Promenadą Królewską wzniesiono wtedy stylowy most chiński, odkryty przez archeologów w 2012 r., zaś w pobliżu tego miejsca, wzdłuż strumienia, zlokalizowano Ogród Chiński.
Wyciągam mały koc, siadam i patrzę na orientalne budowle i piękną przyrodę wokół mnie. Jedząc, zauważam wiewiórkę, która podchodzi do mnie coraz bliżej. Musi mieszkać tutaj, w parku, jest stosunkowo oswojona i prawdopodobnie często dokarmiana przez zwiedzających. Daję temu małemu stworzeniu orzecha. Zanim skończę jeść, jest już 10:30.
Pakuję wszystko i bardzo zrelaksowana idę na następny przystanek autobusowy.
O 11:30 trafiam na Stare Miasto w Warszawie. Tutaj nie mam konkretnych planów, tylko po prostu włóczę się trochę po okolicy i podziwiam budynki. Warszawskie Stare Miasto jest jedną z najmłodszych starówek w Europie, została odbudowana po II wojnie światowej. Kolorystyka zabytkowych budynków nadaje warszawskiej Starówce żywy charakter. Na Rynku Starego Miasta znajduje się fontanna poświęcona warszawskiej Syrence, którą jako symbol Warszawy odnajdziemy w herbie stolicy Polski i w wielu innych zakątkach miasta.
Około 12:30 znów zaczynam być głodna. Wiem dokładnie, gdzie chcę się udać. Na piechotę docieram do restauracji Zapiecek, serwującej tradycyjne dania kuchni polskiej i nie tylko. Jedzenie jest tu warte uwagi, również atmosfera przyczynia się do wielu wrażeń. Wnętrze jest w większości drewniane i, podobnie jak jedzenie, rustykalne. Kelnerka ma na sobie tradycyjny polski strój ludowy.
O 14.00 ponownie wychodzę z restauracji. Pierogi i ciepłe ciasto czekoladowe były jak zawsze przepyszne.
Następnie kieruję się do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Ponieważ sama lubię malować i rysować, muzeum często pomaga mi znaleźć nowe inspiracje i wymyślać nowe pomysły.
Jest już 17:00, kiedy wychodzę z muzeum. Zmęczona i dość wyczerpana dzisiejszą wycieczką, wracam do domu. O 17:30 docieram na miejsce i odpoczywam na łóżku. Około 19:00 zaczynam być znowu głodna i trafiam do Warzywiarni - wegańskiej restauracji Burger & More. Jest to mała, bardzo klimatyczna restauracja z przystępnymi cenami. Przychodzę tu regularnie.
Dzień powoli dobiega końca. Od 20:30 oglądam serial na Netflixie i relaksuję się, a potem idę spać.
Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę pokazać Wam Warszawę i liczę, że ten wpis zmotywował Was do odwiedzenia tego miasta i jego pięknych zakątków tak szybko, jak to możliwe. Wszakże była to tylko garstka cudownych miejsc tej stolicy.
Jeśli chcesz przeczytać więcej, moje źródła są podlinkowane pod tym tekstem.
Comments